A więc stało się. Miał być luty, wyszedł maj. Na ostatniej prostej Wiedźmin III napotkał pewne problemy techniczne, które ponoć zaczęły odstraszać niektórych pre-orderowiczów iż wycofywali swoje zamówienia na Dziki Gon - głównie przez inna jakość grafiki niż te prezentowane z przed i nawet roku. Mam jednak nadzieję że mowa tu o pojedynczych przypadkach, zresztą gdy szacuje się coś ponad milion pre-orderów. To jest jednak dla mnie mało istotne gdyż największą zaletą Wiedźmina jest przeogromny otwarty oddany do eksploracji świat oparty na polskiej literaturze fantasy. Fantasy, która zyskuje pośród graczy i czytelników już na całym świecie, gdy widziałem dzisiejszy hałas robiony w Stanach oraz w Azji przez Microsoft Xbox i Playstation Sony, już o tłumach odwiedzających dzisiaj polskie sklepy (19.05.2015) nie wspominając. liczby mówią same za siebie. Do tego napomnieć o wizycie twórców gry w pałacu prezydenckim i promocji polskiej kultury na świecie. Jestem w takich chwilach cholernie dumny z bycia Polakiem oraz czytelnikiem polskiej literatury fantasy. Co do moich planów growych to ociągają się niemiłosiernie. Mam już Wiedźmina I i II w każdej wypuszczonej wersji, lecz wypuszczenie trójki powinno mnie zmobilizować do ogarnięcia jakiejś PCtowej jednostki ażeby mieć pełną radochę z przechodzenia całej wiedźmińskiej trylogii. '-'
I pomyśleć że pamiętam swoje mega podniecenie na wieść o planach powstawania Trójki oraz pierwszego skromnego trailera. W tym miejscu ogromne podziękowania dla całej ekipy CD Projekt RED za fantastyczną robotę. teraz na konia i do Nowigradu!!!